Branża beauty w czasie epidemii – 11 porad, jak przetrwać najtrudniejszy okres w biznesie

Obecna sytuacja związana z pandemią to ogromne wyzwanie dla wielu przedsiębiorców. Zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne utrudniają właścicielom zachowanie płynności finansowej. Jak poradzić sobie w tym trudnym okresie i wygrać walkę: koronawirus a biznes? Podpowiada dr n. med. Izabela Załęska.

Salony fryzjerskie a koronawirus – jak zachować płynność finansową?

W obecnych okolicznościach wielu właścicieli salonów zostało zmuszonych do tymczasowego zamknięcia swoich punktów. W takiej sytuacji największym wyzwaniem jest zachowanie płynności finansowej. W jaki sposób podreperować firmowy budżet w czasie pandemii?

Na początek warto dokładnie przeliczyć miesięczne koszty utrzymania i zrewidować, które z wydatków są konieczne, a które można zmniejszyć lub nawet całkowicie wyeliminować. Przyjrzyjmy się zatem kilku przykładom:

  1. Zawieszenie lub wypowiedzenie umów z innymi podmiotami – przykładem może być choćby zawieszenie dostawy wody dla klientów (taką opcję umożliwia m.in. firma Eden). W przypadku tych umów, których nie możemy zawiesić, sprawdźmy termin wypowiedzenia. Zawsze lepiej wypowiedzieć umowę i po zakończeniu zagrożenia epidemicznego nawiązać ją od nowa, niż przez dłuższy czas opłacać coś z czego nie korzystamy. Zdaję sobie sprawę, że tym samym utrudniamy porządek finansowy innym firmom, ale w tym przypadku musimy przeanalizować wszystkie koszty naszej działalności.
  2. Zawieszenie kredytów i leasingów – bez względu na zaproponowane przez państwo rozwiązania warto zwrócić się do swojego banku z prośbą o zmianę harmonogramu spłaty, w uzasadnieniu wpisując zamknięcie salonu z powodu koronowirusa. W konsultacjach z pracownikami banków uzyskałam informacje, że banki będą przychylnie patrzyły na takie wnioski.
  3. Negocjacje dotyczące czynszu – jeśli wynajmujemy lokal, już dziś możemy zwrócić się do jego właściciela z prośbą o umorzenie lub obniżenie czynszu na czas zamknięcia salonu. Pamiętajmy, że dla właścicieli lokali to również nie jest korzystny czas, a nasza rezygnacja z najmu wiąże się dla niego z poszukiwaniem nowego najemcy. Taki proces może trochę potrwać i ostatecznie przynieść dla najemcy jeszcze większe straty. Chwilowe umorzenie spłaty wydaje się więc dobrym rozwiązaniem.
  4. Drobne oszczędności – zadbajmy np. o takie sprawy, jak wyłączenie ogrzewania w salonie podczas naszej nieobecności. Liczy się każda oszczędność!

Wielu z Was interesuje również kwestia utrzymania pracowników. Uważam, że bez względu na sytuację, należy zachować się z klasą. Nie zwalniajmy pracowników, starajmy się negocjować warunki, płacić postojowe i ewentualnie czekać na rządowe propozycje rozwiązania problemu. Każdy nasz pracownik to nie tylko osoba w identycznej sytuacji jak my, ale też nierzadko przyjaciel. Często wspólne znalezienie rozwiązania po uczciwej rozmowie jest lepsze niż wręczenie wypowiedzenia w obawie o jutro.

Zamknięte salony – alternatywne działania

Tymczasowe zamknięcie swojego salonu nie musi oznaczać całkowitego przestoju w działalności. Jakie są alternatywy dla pracy w salonie?

Część moich propozycji wiąże się z możliwością bezpośredniego zarobku, zaś inne polegają na działaniach stricte wizerunkowych. Pamiętajmy jednak, że te drugie są równie ważne – nasi odbiorcy mają w tej chwili więcej czasu, warto więc wygospodarować ich uwagę. Działania marketingowe, na które poświęcimy czas teraz, będą przynosić owoce w przyszłości.

  1. Sprzedaż kosmetyków – pierwsza ważna sprawa to zapewnienie swoim klientom dalszej możliwości zakupu produktów do pielęgnacji włosów. Jak przeprowadzić taką sprzedaż w praktyce? Można zrobić to online, np. za pośrednictwem zapisów przez Facebooka albo telefonicznych, lub zorganizować dyżury pracowników na miejscu w salonie (oczywiście z zachowaniem wszelkich zalecanych środków ostrożności).
  2. Porady online dotyczące pielęgnacji i wykorzystania produktów – zamknięte salony oznaczają brak fizycznego kontaktu z klientami – ale pozostaje przecież jeszcze strefa wirtualna! Postarajmy się codziennie nawiązywać kontakt z klientami, np. udzielając im porad pielęgnacyjnych poprzez posty w mediach społecznościowych, transmisje video, webinary czy live chat. Dobrze jest opisywać również rytuały pielęgnacyjne z udziałem produktów, które można u Was zakupić.
  3. Większa aktywność w mediach społecznościowych – na co dzień mamy niewiele czasu, aby nawiązywać kontakt z klientami. Zróbmy to więc właśnie teraz, kiedy większość z nas dużo czasu spędza w domach. Warto pomyśleć nad całokształtem swoich działań w social mediach i stworzyć strategię komunikacji na najbliższe miesiące. O czym pamiętać, usprawniając profil firmowy? O tym przeczytacie np. tutaj.

Czas w domu? Czas na rozwój!

Kontakt z klientami to tylko jeden z wielu sposobów efektywnego spędzania czasu w domu. Co jeszcze można robić? Oczywiście pomyśleć o rozwoju zawodowym! I chociaż trudno chwilowo wziąć udział w jakimkolwiek szkoleniu stacjonarnym, warto pomyśleć o innych metodach pogłębiania swoich umiejętności fryzjerskich. Jak ja wykorzystuję ten czas? Oto kilka moich sposobów:

  1. Szukam szkoleń online – nie tylko po polsku, warto sięgnąć również do zagranicznych źródeł
  2. Podglądam, jak z pracą na co dzień radzą sobie specjaliści na całym świecie i szukam inspiracji w rozwiązaniach innych osób prowadzących salony
  3. Podpatruję, co pojawia się w sieci w związku z trudną sytuacją i korzystam z pomysłów innych stylistów fryzur
  4. Szukam sposobów i narzędzi na ulepszenie kontaktu z klientami

Pomysłów na zagospodarowanie czasu w obecnym okresie może być naprawdę wiele. Najważniejsze to myśleć pozytywnie, nie poddawać się i zadbać o klientów oraz własny rozwój zawodowy. To bardzo szybko przyniesie dobre rezultaty!

Komentarze:

Branża beauty w czasie epidemii – 11 porad, jak przetrwać najtrudniejszy okres w biznesie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *