Ombre, sombre, bronde, ronze – co wybierzesz?
Poszukujesz inspiracji do nowej, letniej lub wiosennej fryzury? Mamy dla ciebie kilka propozycji, które pozwolą odświeżyć look.
Ombre, sombre, bronde brzmią jednak dla ciebie niejasno? Już śpieszymy z wyjaśnieniami!
Bronde
Zacznijmy od koloryzacji bronde. Na czym polega? Jest to technika, w której łączy się dwa najczęściej spotykane kolory włosów – blond i brąz. To idealne rozwiązanie bez względu na to, czy posiadasz włosy blond czy brązowe – bronde jest świetnym pomysłem dla pań, które chcą w swojej fryzurze coś zmienić, ale nie są zdecydowane na drastyczne zmiany. To subtelna koloryzacja, która gwarantuje naturalny, delikatny efekt, który jednak nie pozostaje niezauważony. Może między innymi wydłużyć szyję jak i podkreślić kości policzkowe i poprawić ich wygląd.
Więcej o bronde dowiesz się tutaj – KLIK
Ronze
Inną odmianą tego typu koloryzacji jest ronze – połączenie brązu i rudego. To rozwiązanie pełne kasztanowych pasm ma za zadanie rozświetlić cerę. Fryzura zyskuje dzięki niemu wielowymiarowość – rudości są przeznaczone dla odważnych, ale bez obaw – koloryzację zawsze możecie wykonać w sposób półtrwały!
Ombre
Kolejne na naszej liście – ombre! To chyba najbardziej popularna koloryzacja ostatnich sezonów, obecnie wypierana przez swojego następcę – sombre i wspomniane już bronde. Ombre to w najprostszych słowach rozjaśnione końce pasm i ciemne włosy u nasady – powoli ten rodzaj koloryzacji odchodzi do lamusa na rzecz efektów, które wyglądają bardziej naturalnie.
Kliknij w zdjęcie i przeczytaj o metamorfozie z ombre u http://www.asiablog.pl/
Sombre
Delikatniejszy rezultat pozwala uzyskać sombre – rozjaśniane pasma zaczynają się już od nasady, co wygląda niezwykle naturalnie. Bardzo podobne do sombre są tak zwane babylights – rozjaśniane przy twarzy i na końcach cienkie pasma, które wyglądają jak włosy muśnięte słońcem, a nie uzyskane w wyniku delikatnej koloryzacji.
Więcej o sombre przeczytacie tutaj – KLIK
Splashlights
To jednak nie wszystko – słyszałyście o splashlights? To koloryzacja, w której rozświetlamy środkową partię włosów, a dla entuzjastek rozwiązań radykalnych na pewno atrakcyjne będzie dip dye hair, czyli farbowanie końcówek, podobnie jak w ombre, jednak na kolor kontrastujący z resztą włosów.
Żółty, niebieski, zielony… Taki efekt można uzyskać przy pomocy półtrwałych farb czy cieni do włosów, a także dzięki naszej nowości – sprayom InstaTint, które utrzymują się na włosach tylko do pierwszego mycia. Na takie zmiany mogą się więc odważyć także osoby, które nie są gotowe na drastyczne zmiany.
Kliknij w zdjęcie i poznaj InstaTint! Zapraszamy także na nasz fanpage, gdzie w konkursie możecie wygrać kolorowe spraye! KLIK
Każdy z efektów opisanych powyżej pomoże osiągnąć doświadczony fryzjer – odpowiednio wykonana koloryzacja to gwarancja oczekiwanego rezultatu, więc lepiej zdać się na profesjonalistę.
Jak wam się podobają takie techniki koloryzacji? Na którą zdecydujecie się w tym sezonie? Dajcie znać w komentarzach.
Komentarze:
Ombre, sombre, bronde, ronze – co wybierzesz?